środa, 11 maja 2011

Ostatnio mielismy prace klasową z plastyki. Musieliśmy namalować na odwrocie obrazek, z pomoca wskazówek. Dostałam temat ''Zaczarowane przedmioty''. Namalowałam jakiś globus itp. Gdy zadzwonił dzwonek byłam załamana. To co namalowałam przypominało stół Babci Samo Zło. No, ale trzeba żyć dalej. Załamana poszłam do domu.


Na następnej plastyce dowiedziałam, że dostałam 4!!!!!!! Rozumiecie? 4!

środa, 4 maja 2011

Maxik powraca!

Wczoraj byłam na spacerze z mamą. Musiałyśmy iść, ponieważ Maxiu, prosił się bez końca i miałyśmy go dosyć. Przechadzka była taka: zielona trawka, rześki wiaterek przypominający Veroni Mineral- plus - dla ciebie Edyta Cherbuś. Psiak biegał po łąckach i podśpiewywał '' Nie daj się, ludzie niech swoje myślą...! " A ja byłam zadowolona.