poniedziałek, 21 czerwca 2010


Pewnego dnia pojechałam nad jezioro do mamy. Początkowo się nudziłam, ale po chwili już pływałam w jeziorze z siostrą. Po paru minutach dołączył do nas Max. Był bardzo zadowolony. Zmęczony pływaniem Max wyszedł z wody i zaczął hasać po plaży. Gdy wróciliśmy do domu byliśmy bardzo zmęczeni...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz