niedziela, 2 czerwca 2013

Witajcie!

Tak więc znacie już moje artystyczne zapędy (doprawdy?) i wiecie, że piszę w "kratkę". Ale tym razem nie miałam ciekawych tematów do zaprezentowania na moim przewspaniałym blogu :).
Jak już dowiedzieliście się ze swoich kalendarzy, mamy czerwiec - czas wagarów, poprawiania ocen (nieraz zakuwania) i denerwowania nauczycieli swym karygodnym zachowaniem. Jednakże to jest również okres wycieczek i niecierpliwego oczekiwania na koniec roku. Otóż 10 czerwca zniknę. Nie szukajcie mnie i nie dzwońcie po policję, ponieważ wyjadę z kraju. Ale nie martwcie się 14 czerwca znowu się spotkamy! Bez zeznań się nie obędzie, więc czekajcie na relację z Paryża ( i inne wpisy na nowe tematy!).

Nie mam pomysłu na zniewalające zakończenie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz