środa, 16 maja 2012

Cavalier: "Powrót"

Maxik powraca! W ciepłe dni, puszczamy go aby sobie pobiegał po podwórku (oczywiście z naszym kontaktem wzrokowym). Ja poszłam się bawić z innymi w chowanego. Już jest start maszyny losującej, gdy  moja Mama woła: widzieliście Maxa?! Pełne zdezorientowanie. Gdzie on może być? Jeszcze przed chwilą siedział sobie pod ławką. Rozglądamy się... nic. Nagle słyszymy: on jest tam! Patrzymy się na małą dziewczynkę, która wskazuje na niego ręką. Manik bezczelnie buszował sobie w trawie, między komórkami. Piesek pobiegł za nami jak tylko zobaczył, że coś robimy. Jak widać psy też lubią bawić się w chowanego :).



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz